Wojciech Drobiński

Witaminy i minerały - „Podrasowany” kolarz

Są składnikami szlaków metabolicznych, enzymatycznych, kontrolujących wszystkie funkcje życiowe. Bez ich udziału niemożliwe jest budowanie formy sportowej i prawidłowa regeneracja.
Nie trudno zgadnąć… za tajemniczym opisem kryją się witaminy i minerały.

Witaminy są aktywnymi cząsteczkami wpływającymi w istotny sposób na metabolizm. Organizm nie potrafi ich sam wytworzyć. Na dobrą sprawę sama struktura chemiczna większości witamin, zarówno pochodzenia naturalnego, jak i syntetycznego - jest taka sama, a nasz organizm nie jest w stanie odróżnić ich pochodzenia. Produkty syntetyczne mogą mieć większe stężenia substancji aktywnych, mają też większą odporność na działanie czynników zewnętrznych (światło, różnice temperatur) niż ich naturalne odpowiedniki. Różnice polegają jedynie na formach ich podania, a precyzyjniej mówiąc - na rodzaju strukturalnych wiązań chemicznych, jakimi jest połączona witamina z innymi związkami organicznymi lub nieorganicznymi. Właśnie w formie podania tkwi klucz decydujący o różnicach między witaminami podanymi pod postacią suplementu, a zawartymi w naturalnym pożywieniu.Witamina w tabletce najczęściej jest technologicznie połączona z taką postacią związku chemicznego, który zapewni jej możliwie najszybsze i procentowo jak największe wchłonięcie (przyswojenie). Natomiast witaminy występujące w naturalnej żywności zazwyczaj są silnie powiązane ze strukturami chemicznymi zawartymi w pożywieniu, które niekiedy mogą utrudniać oraz znacznie przedłużyć ich wchłonięcie w układzie trawiennym. Na przyswajanie witamin z naturalnego pożywienia ma też wpływ wiele czynników: od składu posiłków (jaka jest procentowa zawartość białka do węglowodanów i tłuszczu, jaka jest ilość błonnika zawartego w węglowodanach), poprzez rodzaj obróbki kulinarnej (smażenie, pieczenie, gotowanie - wyłączając gotowanie na parze - wpływa niekorzystnie na trwałość witamin), ilości spożytego jedzenia aż do jego jakości (w żywności długo przechowywanej znaczna ilość witamin ulega rozkładowi lub utlenieniu).

Równie ważnymi składnikami, decydującymi o zdrowiu i sprawności fizycznej człowieka, są związki mineralne. Ich niedobór powoduje zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu człowieka. Są niezbędne do działania enzymów. Nie tylko stres, ale i wysiłek fizyczny, zmniejsza, a czasem nawet całkowicie wyczerpuje mineralne zapasy organizmu. Najlepiej przyswajanymi formami minerałów, najsilniej działającymi postaciami, są chelaty! Większość suplementów, jakie możemy kupić, zawiera głównie siarczany, węglany, pikoliniany itp… jednak te związki ulegają w organizmie rozbiciu na reaktywne, naładowane jony, które z łatwością łączą się ze składnikami pożywienia, co czyni je nieaktywnymi, a także mogą utrudniać wchłanianie innych substancji odżywczych, witamin czy nawet leków.  Aby zapobiec ich reaktywności, można je uchwycić w specjalne szczypce z aminokwasów, będących składnikiem diety. Jest to naturalny proces, przebiegający w organizmach i służy do efektywnego transportowania minerałów i ich wchłaniania. Składniki mineralne, które nie mają zdolności chelatowania (wiele multiwitamin i innych preparatów nie posiada form chelatowanych i są półsyntetykami) i pozostają w organizmie w postaci nieorganicznej, są na ogół szkodliwe lub tylko w niewielkim stopniu użyteczne. Składniki mineralne chelatowane przyswajają się nawet do 10 razy lepiej, niż porównywane ilości innych niechelatowanych minerałów.

Niektóre związki organiczne lub mineralne mają właściwości wspomagające przyswajanie innych substancji przez nasz organizm. Przykładowo:

  • Witaminy rozpuszczalne w tłuszczach A, D, E, K należy spożywać podczas posiłków, gdyż nawet niewielkie ilości tłuszczu zawarte w posiłku ułatwią ich wchłanianie.
  • Preparaty zawierające żelazo znacznie łatwiej będą przyswajane, kiedy weźmiemy je po posiłku, w którego skład wchodziło mięso i warzywa lub owoce zawierające dużą ilość witaminy C.

Zalecane dziennie spożycie dla każdego z nas może różnić się diametralnie. Jest to spowodowane głównie dietą, stresem, używkami, ilością godzin treningowych, temperaturą, metabolizmem, strukturą ciała - można wymieniać bez końca. Nie będę więc podawać Wam dawek, jakie powinno się brać - nie moja rola i wykształcenie. Sprawa jest bardzo indywidualna, a linia między niedoborem a nadmiarem - bardzo płynna. Grunt to obserwować własny organizm, jego potrzeby i stosować najlepsze produkty - w końcu inwestujemy we własne zdrowie!  Można stosować jeden produkt w postaci multiwitaminy. Kupujemy opakowanie, w którym pomarańczowa mega tabletka to witaminy, a niebieska - minerały. Mamy możliwość kontrolowania czego organizm potrzebuje w danym momencie. Najlepiej kompleks taki zażywać codziennie - do śniadania. Zapewnia nam dużą dawkę minerałów chelatowanych oraz witamin, a także specjalne dodatki jak np. sylimaryna regenerująca wątrobę, ekstrakt miłorzębu japońskiego wpływający na pamięć i koncentrację, ekstrakty dyni, pokrzywy i palmy sabałowej - regulujące gospodarkę hormonalną, a ekstrakt pieprzu czarnego potęguję wchłanianie wszystkich składników i przyspiesza przemianę materii. Kiedy nie potrzebujemy tak gigantycznych dawek, jakie dają nam zestawy dla sportowców, proponuję produkt, który posiada podobne składniki, lecz w dużo mniejszych dawkach. Oprócz suplementów typu „Multi”, możemy również zaopatrzyć się w jednostkowe produkty. Najciekawszy spośród nich to Ester-C , który jest jedyną dostępną postacią witaminy C - w formie estru. Ma neutralne pH i nie wpływa negatywne na pracę nerek i dodatkowo wzbogacona jest bioflawonoidami cytrusowymi. Innym bardzo istotnym produktem jest suplement łączący chelatowane żelazo oraz jakże istotne witaminy C, B12, B6 i kwas foliowy, które wspólnie tworzą niezwykle synergiczny kompleks krwiotwórczy! Mamy również osobne preparaty, np. z chelatowanym magnezem wzbogaconym witaminą B6, czy też wapniem w połączeniu z witaminą D3, które to ułatwiają wchłanianie tychże istotnych dla nas, sportowców minerałów. Jest także cynk wpływający na produkcję hormonów oraz chrom, który reguluje poziom insuliny we krwi. Paniom polecam specjalny zestaw witamin dla kobiet, wzbogacony o ekstrakty obniżające stres i regulujące gospodarkę hormonalną.

Pamiętajmy tylko o ważnej kwestii - tam, gdzie się tylko da, starajmy się słuchać i korzystać z natury. Suplementy co prawda wymyślono dla podrasowania naszej formy, lecz natura ludzka ma skłonność do przesady. Więc? Delektujmy się świeżą grillowaną rybką, makaronem i surówką, uzupełniając pakiet o suplementy, które mają przewagę, bo dają radę tam, gdzie natura zawodzi! Warto więc zaufać Epikurejskiemu „złotemu środkowi”.

autor: mgr inż. Karolina Kozela

źródło: bikeboard.pl

Przeczytaj inne porady z tej kategorii

Kawa

czytaj więcej

Żeń-szeń "potencjalny" suplement

W Chinach magia i moc lecznicza żeń-szenia jest znana już od 4 tysięcy lat. Europa zainteresowała się tym korzeniem na początku XVI wieku. Jest to ...

czytaj więcej
POKAŻ